Własny Styl jest to nazwa miejsca gdzie powstają wjątkowe rzeczy dla wyjątkowych ludzi.W tym miejscu będzie o szyciu o robieniu na szydełku i drutach a także o innych technikach robótek ręcznych - bo to jest to co kocham i czym żyję.Twierdzę iż nie ma rzeczy niemożliwych-wystarczy tylko chcieć.
Zdjęcia prac na moim blogu są mojego autorstwa (a jeżeli tak nie jest to wyraźnie to zaznaczam) .Kopiowanie publikowanie i wykorzystywanie w jakikolwiek sposób, bez mojej zgody jest naruszeniem PRAW AUTORSKICH .
czwartek, 30 września 2010
Potwór powrócił.
I stało się,tak jak przy puszczałam golf okazał się za duży i to nie tylko prze zemnie ale i przez wlaścicielkę.Otóż właścicielka się rozdwoiła tzn.urodziła córeczkę Karmelię (fajne imię -takie cukierkowe).Golf miał służyć jeszcze przez prawie miesiąc ,no ale cóż małej śpieszyło się na świat.Teraz siedzę pruję i robię od nowa, tym razem rozmiar już się zgadza.
sobota, 25 września 2010
Golf
Stworzyłam potwora (poszło 11 motków Pavorotti- po 100m w każdej)- robiłam i robiłam ale na szczęście skończyłam. Wlaścicielka czekała też z nie cierpliwością aż skończę dzieło, bo włóczka bardzo się jej podobała. Robiłam jak szalona (ach nie dodałam-właścicielka jest w ciąży, więc sami rozumiecie myszy mi się zadomowić mogą).Wczoraj oddałam właścicielce golf ,a dzisiaj jestem uwolniona od potwora.
czwartek, 16 września 2010
Mała dama
Skończyłam dziś pewnej małej damie sukienkę na rodzinną imprezę.Sukieneczka uszyta została z bardzo , ale to bardzo różowej satyny carmen , czarnej tiulowej koronki i różowego tiulu.Szyło się szybko i przyjemnie ( och róż cudny , uwielbiam po prostu ten kolor ) . I choć tego na zdjęciach nie widać róż był różowy naprawdę . Ach zapomniałam dodać , koraliki na kwiatkach naszyłam ręcznie - błyszczały cudnie .
niedziela, 12 września 2010
Koronkowa sukienka
Cały tydzień lało jak z cebra, czyli było ponuro.Szyłam od wtorku do soboty sukienkę z koronki.I nawet mi się podobała,co prawda na kobicie wyglądała po prostu bosko.Spód był ze złotej kreszowanej tkaniny (ściślej mówiąc z prostu tkaniny zasłonowej, bo podobno nie było takiej podszewki czy za gruba była albo coś ale to przemilczę-szkoda gadać). Zaczęłam też sweterek w szarym kolorze dla starszej pani ale o tym będzie później.
poniedziałek, 6 września 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)